Harga Benelli Panarea 125 berkisar antara Rp 24,8 Juta. Sementara Honda PCX eHEV dihargai Rp 45,04 Juta. Secara spesifikasi, Benelli Panarea 125 Standard, memiliki mesin 125, sementara Honda PCX eHEV Standard memiliki mesin berkapasitas 149.3. Baca Selengkapnya.
The 2024 Honda ADV160 is powered by a 156.9cc, liquid-cooled, four-stroke, single-cylinder engine with bore and stroke of 60mm x 55mm. It has an automatic transmission (twist and go, like many
Honda PCX eHEV vs Yamaha Mio M3 125 Comparison. Below is the detailed Bikes comparison, based on price, specifications & other features, of Honda PCX eHEV and Yamaha Mio M3 125. Honda PCX eHEV is priced between Rp 45,04 Million while Yamaha Mio M3 125 is priced between Rp 17,7 Million. Talking about the technical specifications, Honda PCX eHEV
Reasons to buy Honda PCX125 Reasons to buy Yamaha X-Max 125. It's fuel efficient (130mpg) and also has idle stop technology to lower consumption by a further 5%; It handles well, with a sporty chassis; At £2600 it's almost £1,300 cheaper than the X-Max; The 15" front wheel aids stability (The PCX's is 14") It's got Honda's CBS combined
On paper, the ADV150 seems best, but it's the ugliest. (Trying too hard to look futuristic and cool) Most powerful, longest range, highest top speed, best storage. The Trail 125 has a number of things I like, especially that flat storage rack on the back. Perfect for a milk crate or a couple of duffel bags.
Dịch Vụ Hỗ Trợ Vay Tiền Nhanh 1s. Simple, efficace, robuste et économique… voilà comment on pourrait résumer l’approche d’un scooter 125 de nos jours. Si aujourd’hui je les prends comme de petits utilitaires, le 125cc est un moyen de déplacement urbain suffisant pour celle et celui qui ne cherche ni la performance ni la haute technologie. Chez Yamaha, le PCX s’appelle NMax et j’aurais pu également parler du Forza mais je le classerais plutôt en concurrence avec le Xmax et c’est hors sujet pour le moment… mais le sujet du jour c’est le NMAX !Scooter Yamaha 125cc : NMAXScooter Yamaha NMax blancVoici le petit dauphin comme j’aime l’appeler. Ce scooter 125cc d’une cylindrée précise de 124,6cc propose une puissance fiscale fulgurante de 1cv fiscal, et de 9Kw soit 12,2ch à 7500 tr/mn. Il dispose d’un démarreur électrique et d’un moteur monocylindre 4 temps refroidit par eau de 4 soupapes. Merci, fin de l’histoire !Scooter NMaxCe scooter aussi simple soit il s’échange contre la somme de 3200€ soit une centaine d’euro sous le PCX 125, la référence pour moi puisque j’ai eu un PCX 125 pendant quelques temps lorsque je vivais en centre ville de Rennes. Ce moyen de déplacement plutôt économique permet de se mouvoir dans les coeurs des centre ville pour un budget serré tout en ayant une liberté d’action suffisante afin de couvrir une large zone ou un grand n’est pas le compagnon le plus idéal pour faire du duo ou de grandes balades dans un confort deluxe, le 125 Nmax sera le compagnon idéal pour se rendre au travail, faire quelques courses, aller au sport et au cinéma ou simplement comme moyen de déplacement urbain permettant d’éviter les transports en de bord du scooter Yamaha NMAXTableau de bord minimaliste du NMaxLe tableau de bord est simple d’usage mais c’est tout ce qu’on lui demande. Avoir la vitesse en gros, une jauge à essence et y’a même un gadget à droite, sous forme d’une barre verticale qui indique si on consomme fortement ou non suivant la rotation de la poignée de gaz. Il est possible de rouler sur un filet de gaz, d’avoir différents trip et même le témoin de l’ sous la selle du Nmaxcoffre sous la selle du NMaxUn scooter doit permettre d’être un bon utilitaire au quotidien. Un coffre sous la selle est un critère de choix. Ici ce n’est pas le plus grand mais ce n’est pas non plus le plus casque et des gants sous la selle du NMaxJ’ai réussi à glisser un casque jet Shoei JCruise et mes gants sous la selle, mais il sera difficile d’y glisser en plus un pantalon de pluie ou 3 packs d’eau… il faudra d’ailleurs un peu « forcer » pour réussir à fermer la selle, mais peut être que je m’y suis mal pris…sous la selle du NmaxPas de tapis ou de lumière sous la selle du Nmax, ici c’est rudimentaire sur ce 125cc de chez photo du scooter 125cc Yamaha NmaxEn conclusion de cet essai du scooter 125cc NMax de chez Yamaha, on peut s’attendre à un scooter vraiment utilitaire faisant le job. Il roule facilement entre 70 et 90km/h (attention en ville) et on aura même un peu trop tendance à rouler poignée en coin ce qui donne des vitesses un peu trop élevée dans certaines situation. C’est un 125, c’est vrai mais il roule quand même bien, il freine correctement et offre une ambiance à bord tout à fait raisonnable pour le budget. Pour celui ou celle qui n’est pas forcément attiré par le XMax 125, qui n’ira pas forcément plus vite mais qui offrira des prestations générale de qualité supérieure, ce 125cc NMax fera tout à fait l’affaire. 3200€, avec 500€ d’apport permet d’avoir un moyen de locomotion économique à hauteur de moins de 60€ par mois sur 48 mois…Honda PCX 125 de David JaztPas mal je trouve même si le PCX offrira un look peut être plus « actuel » et surtout un système « start and stop » qui n’apportera pas grand chose sur la consommation, mais donne l’impression d’en avoir un peu plus pour quasiment le même budget…
Hi guys. Looking at getting a new 125, and narrowed it down to these two bikes. But can't quite make the choice!Honda pcx 125 - just a great bike, £2800 new in LondonYamaha nmax 125 - £2970 new. Abs breaks and variable valve timing, anybody got experience with these?I'm probably going to get a second hand model under a year old, saving between 400 and 800 quid off either model. At the minute just keeping my eye out for a good deal on either. But vearing towards the nmax. Cheers
Two popular Japanese executive-style scooters with a huge £1,300 price difference. Can the Yamaha really be worth so much more?Which is the the better buy? Reasons to buy Honda PCX125Reasons to buy Yamaha X-Max 125It's fuel efficient (130mpg) and also has idle stop technology to lower consumption by a further 5%It handles well, with a sporty chassisAt £2600 it's almost £1,300 cheaper than the X-MaxThe 15" front wheel aids stability (The PCX's is 14")It's got Honda's CBS combined braking systemThere's under-seat storage for two helmets (the PCX takes one) It's 45kg lighter than the bulky X-Max 125It offers good weather protection, with a decent screenIt's agile and has a low seat height, goof for novice ridersIt makes nearly 3hp more than the Honda, at styling is modern and distinctively HondaIt's got presence, with big-scooter looks Price: £2600 Capacity: Power: Dry weight: Seat height: 761mm Price: £3899 Capacity: 124cc Power: Wet weight: 169kg Seat height: 792mmOur choice: PCX125The X-Max is a substantial machine for a 125, with good road presence, a powerful, torquey engine and a quality finish. If you’re looking for something a bit sportier and cash isn’t an issue, it could be the right the PCX125 is a convincing package too. It's sophisticated, nippy and practical. And then we come to the price. The X-Max may be better outright but not by £1,300-worth. It's a whole 50% more than the PCX. We think budget is especially important in the practically-minded scooter market and for that reason the Yamaha is outgunned.
Podobnie jak rok temu, tak i w tym roku dzięki uprzejmości Świata Motocykli mogłem wziąć udział w wielkim teście 125-tek. Był jeszcze ciekawszy niż w 2018 r. dzięki obecności pojazdów elektrycznych i trójkołowych. Ale po kolei. Świat Motocykli cyklicznie organizuje wielki test jednośladów o pojemności do 125 ccm lub takich, na których można jeździć mając tylko kategorię B. Uczestniczyłem w tegorocznej edycji z jednym nastawieniem: znaleźć najlepszy skuter do jazdy po mieście w dwie osoby, z czego ta druga osoba z każdym rokiem staje się większa i ma już prawie 140 cm wzrostu. Co przybyło? Cały przekrój oferty. Pomijam motocykle, ponieważ nimi nie jeździłem – interesowały mnie tylko skutery. Pojawiły się takie marki jak Romet-Junak, Piaggio-Vespa, Kymco, Yamaha, Honda, Suzuki oraz elektryczny skuter NIU. Zabrakło Peugeota (rok temu był dostępny z modelami Satelis i Django), nie pojawiły się skutery SYM i Keeway, choć motocykle tej ostatniej marki zagościły na tym wydarzeniu. Do objeżdżenia i tak było sporo pojazdów, w tym dwa trójkołowce o pojemności przekraczającej 125 ccm, a i tak dopuszczalne do jazdy z kategorią B – z uwagi na obecność 3 kół (przepisy ostatnio zliberalizowano). Od razu mówię, że objeżdżanie miało postać przejażdżki po torze testowym wyznaczonym na płycie lotniska Bemowo. W zeszłym roku ktoś napisał komentarz, że skoro z każdym skuterem mogłem spędzić tylko ok. 10 minut, to on dalej nie czyta. To teraz jest dobry moment, żeby dalej nie czytać i szybciutko napisać komentarz, że się nie czyta. Normalnym czytelnikom powiem, że taka właśnie forma testu jest doskonała, żeby móc faktycznie porównać pojazdy, mając wrażenia na świeżo. Przesiadasz się z Burgmana na X-Maxa, a zaraz potem na Forzę, po każdej przejażdżce notując, jak ci się jeździło. I co z tego, że nie masz jak się rozpędzić do 90 km/h? Ważniejsze jest jak skuter skręca i hamuje, a tego na torze testowym nie brakowało. Ciasne zakręty, długie zakręty, sekwencje wymagające przerzucenia skutera lewo-prawo-lewo, wszystko było. Zatem przejażdżka testowa faktycznie dawała jakieś pojęcie o tym, jaki dany pojazd jeździ. Czym jeździłem? Piaggio MP3 300 Vespa 125 GTS Vespa Electric Vespa 946 RED Junak 711 Honda PCX Honda Forza Yamaha X-Max Yamaha N-Max Piaggio Medley Kymco Downtown Kymco X-Town Suzuki Burgman NIU No to po kolei. Zaczniemy od zaskoczeń Przede wszystkim zupełnie wyleczyłem się z maxiskuterów, czyli tych wielkich 125-tek na średnich kołach. Wszystkie mają ten sam problem: siedzi się za nisko i z nogami do przodu. Wiem, to skuter, więc musi tak być, ale już po paru minutach zaczyna boleć kręgosłup, zwłaszcza gdy jedziemy we dwoje i nie można podsunąć się na siedzisku do tyłu. Często jest to w ogóle niemożliwe, bo siedzisko podzielono na część przednią – obniżoną i tylną, umiejscowioną wyżej. Ponadto siedzisko tylne w maxiskuterach jest bardzo szerokie i mniejszej osobie nie jest tam zbyt wygodnie. Kymco Downtown. Niby fajnie, ale źle się siedzi i jest za ciężkie. W zeszłym roku jakoś mi to mniej przeszkadzało, w tym rozczarowałem się przede wszystkim dużymi Kymco i Yamahą X-Max. Nie wiem za bardzo na czym polega różnica między Kymco Downtown i X-Town – oba są wielkie, mają silnik 125 ccm (X-Town: 13 KM, Downtown: 15 KM), a różnica w cenie to tylko 1000 zł – Downtown kosztuje 17 600 zł, X-Town o 1000 zł mniej. Choć sam na co dzień użytkuję skuter Kymco, to te wielkie nie przekonały mnie. Za ciężkie, zbyt mało zwrotne, i 125 ccm na tę masę to chyba za mało. Na końcu prostej testowej były wolniejsze niż mniejsze pojazdy. Yamaha X-Max Podobne zastrzeżenie mam do drogiej Yamahy X-Max (21 700 zł). Oczywiście jakość jej wykonania nie budzi żadnych zastrzeżeń, skuter wykończono wręcz doskonale. Ale siedzi się i tak niewygodnie. Chociaż jedno trzeba przyznać – silnik pracuje kulturalniej niż w Kymco, skuter przyspiesza płynniej i nie ma typowego dla Kymco luzu na manetce gazu. Hamulce też wydają się lepsze, tzn. pod koniec prostej testowej nie musiałem ich wduszać jak w Kymco. Być może to właśnie decyduje o wyższej cenie. Jedynym naprawdę dobrym maxiskuterem jest Honda Forza. Trzeba na nią wydać niemało Forzy, bo 20 900 zł (jestem dumny z tego suchara), ale siedzi się normalnie, a wszystko działa dokładnie tak, jak się spodziewamy. Plus mamy wygodny system bezkluczykowy i bogate wyposażenie, np. elektrycznie podnoszoną przednią szybę. Jeśli miałbym jechać gdzieś dalej 125-tką, stawiałbym na Forzę. Do miasta – i tak za wielka. Honda Forza Bezkluczykowe odpalanie Ze smutkiem nisko oceniam Junaka 711. Kosztuje supertanio, bo 9000 zł, ale słabe wykończenie, głośny silnik i niska stabilność skutecznie mnie zniechęciły. Wydawało mi się, że Junak za chwilę się przewróci. Próbowałem nawet wykonać przeciwskręt, popychając palcem kierownicę z prawej strony, żeby skręcić w prawo, ale to nic nie dawało. W Hondzie reakcja była natychmiastowa. Junak 711 Skutery elektryczne Były dwa: NIU i Vespa Electric. Zacznę od Vespy. W sumie nie wiem co mam powiedzieć, bo nie chciałbym jej szlachtować, ale nie rozpędziła się powyżej 33 km/h. Może była zablokowana, albo coś. W każdym razie sprawiała wrażenie potwornie słabej, dużo za słabej do ruchu miejskiego. Kosztuje 30 000 zł i jest odpowiednikiem skuterów 50 ccm, więc po prostu nie pasowała do reszty stawki. Nie będę się więc nad nią znęcać. Zupełnie inaczej było z elektrycznym NIU. Wygląda jakby ktoś zapomniał o designie, ma dziwny kwadratowy tył i kończy się jak ucięty kataną. Skutery elektryczne NIU są dostępne w kilku wersjach mocy, przy czym najbardziej sensowna wydaje się ta rozwijająca 1,5 kW (9900 zł), a wariant sportowy ma 3 kW, tyle że cena skacze w nim do 17 400 zł. NIU jeździ niesamowicie, ponieważ bardzo gwałtownie rusza, wręcz skacze do przodu jak oszalały. Można spaść do tyłu, jak ktoś za słabo trzyma za kierownik. Bez problemu rozwija ponad 50 km/h. Ponadto da się wyjąć z niego zespół akumulatorów i naładować go w domu – jak obiecuje producent na swojej stronie. Tego wypróbować nie dałem rady, ale sama idea skutera elektrycznego bardzo mi odpowiada. Jest tylko jeden problem, który potwierdzają nawet sami sprzedawcy skuterów elektrycznych. Nikt ich nie słyszy, więc każdy przed nie włazi. Głośne wydechy mają jednak swoje zalety. Skuter NIU GT. 17 400 zł Jak pokochałem trójkołowce Piaggio MP3: to takie dziwadło o wyglądzie owada na sterydach. Z przodu ma dwa małe kółka zamiast jednego, które w zmyślny sposób przesuwają się wzdłuż osi skutera podczas skrętu. Stabilność tego rozwiązania jest niesamowita, choć warto pamiętać, że skuter sam nie ustoi pod światłami i trzeba jednak podpierać go nogą (w wersji 500 zastosowano system stabilizacji, ale nie należy mu zanadto ufać). To zupełnie nieważne, bo liczy się zachowanie w zakręcie, a to jest świetne. Może nie da się trzeć kolanem o ziemię, ale kompletnie mi to nie przeszkadza, bo nigdy nie będę Valentino Rossim – chcę tylko dojechać z miejsca na miejsce w mieście. Piaggio MP3 300 Dzięki liberalnym przepisom dotyczącym jazdy trójkołowcem, zarówno Piaggio MP3 300, jak i większy model 500 są możliwe do prowadzenia przez osoby mające tylko kategorię B. Jeździłem i „pięćsetką”, i „trzysetką”, i ta pierwsza wydała mi się już za wielka i zbyt mocna. MP3 300 to ideał skutera – wygodny, stabilny, da się nim jeździć i po mieście, i pojechać w trasę. Skubany kosztuje jednak 29 900 zł, a w wersji Sport nawet 30 900 zł. Niestety, uważam że to będą dobrze wydane pieniądze i że jest to pojazd, który realnie może zastąpić samochód w wielu sytuacjach. Trójkołowce były najmilszym zaskoczeniem tego testu. Za kierownicą Piaggio MP3 300 Zawieszenie przednie Kategoria: zwykły skuter na co dzień Tu zmierzyły się cztery pojazdy. Piaggio Medley – podobny do mojego Kymco People-1. Ma duże koła i jest „znośny” jeśli chodzi o komfort i prowadzenie. Problem w tym, że jego cena to 15 400 zł, a konkurenci oferują więcej za mniej. Piaggio Medley Vespa 125 GTS kosztuje dwie dychy, co stanowi doskonały kubeł lodowatej wody dla wszystkich, którzy chcą zostać vespiarzami, bo jeśli umieją dodać dwa do dwóch, to wyjdzie im że za te pieniądze mogą mieć Hondę Forzę i w sumie to bycie vespiarzem jest chyba lekko przereklamowane. Jedno muszę przyznać – niska platforma Vespy i wysokie siedzisko czyni z niej zaskakująco wygodny skuter dla osób wysokich. Cóż z tego, skoro konkurenci oferują dużo więcej za dużo mniej. Vespa 125GTS – niebieska I jak zwykle na placu boju pozostały dwa pojazdy: Honda PCX i Yamaha N-Max. Oba są, co tu dużo gadać, fantastyczne, choć każdy na swój sposób. PCX to w sumie malutki skuter, ale za to ma aż 12,2 KM. Kosztuje ok. 13 000 zł i szczyci się mianem „ulubionego skutera Europy”. Bardzo podoba mi się jego ascetyczny styl z chromowanym elementem centralnym kierownicy, uwielbiam cichutki i niesamowicie oszczędny silnik (opcjonalnie ze start-stopem), a przy okazji bez problemu da się nim jeździć w dwie osoby. Trudno przebić PCX-a w stosunku cena/jakość/praktyczność/spalanie. Honda PCX Mój ulubiony detal z PCX-a. No chyba, że zrobi to Yamaha N-Max, oferowana w niemal identycznej cenie. Nieco większa niż Honda PCX, nie aż tak ascetyczno-technologiczna (więcej plastiku z wierzchu), ale wyjątkowo wszechstronna. Wsiadłem na N-Maxa po roku przerwy i poczułem się, jakbym jeździł nim od zawsze. Nie wiem jak oni to zrobili. Yamaha N-Max Podsumowując wielki test 125-tek Świata Motocykli: jeśli szukacie skutera 125 dla siebie, tak o, żeby nim jeździć do pracy i z powrotem, to zapiszcie się na jazdę próbną N-Maxem i PCX-em, a potem sobie wybierzcie co wam bardziej podpasowało. A jeśli macie jeszcze w planach jakieś podróże bez kategorii A, to Piaggio MP3 300 nie ma konkurencji. I to już wszystko w tym odcinku o 125-tkach, ale w tym roku czeka nas jeszcze test pewnego wyjątkowo niecodziennego skutera. Dziękuję firmie LS2 za wypożyczenie kasków. Przepraszam że nie pamiętam kto wypożyczył kurtki. Dajcie znać w komentarzu, to dopiszę.
Dem Honda PCX 125 mit seinem 4-Takt 1-Zylinder-Motor mit Einspritzung und einem Hubraum von 125 Kubik steht der Yamaha NMAX 125 mit seinem 4-Takt 1-Zylinder-Motor mit gleichem Hubraum gegenüber. Der Honda bietet mit 13 PS bei Umdrehungen eine vergleichbare Leistung im Vergleich zur Yamaha mit 12 PS bei U / min. Das maximale Drehmoment des PCX 125 von 12 Newtonmeter bei Touren bietet ähnlich viel Schub als die 11 Nm Drehmoment bei Umdrehungen bei des NMAX 125. Bei dem PCX 125 federt vorne eine Telegabel konventionell mit 31 Millimeter Standrohr-Durchmesser und hinten ein Stereo-Federbeine. Der NMAX 125 setzt vorne auf eine Telegabel konventionell und hinten arbeitet ein Stereo-Federbeine. Für die notwendige Verzögerung sorgt auf dem Honda vorne eine Einzelscheibe mit 220 Millimeter Durchmesser und Zweikolben-Zange und hinten eine Trommel mit 130 Millimeter Durchmesser und. Der Yamaha vertraut vorne auf eine Einzelscheibe mit 230 Millimeter Durchmesser und. Hinten ist eine Scheibe mit 230 mm Durchmesser und verbaut. Bei der Bereifung setzt PCX 125 auf Schlappen mit den Maßen 110 / 70 - 14 vorne und 130 / 70 - 13 hinten. Für Bodenkontakt sorgen auf der NMAX 125 Reifen in den Größen 110/70-13 vorne und 130/70-13 hinten. Der Radstand des Honda PCX 125 misst Millimeter, die Sitzhöhe beträgt 764 Millimeter. Der Yamaha NMAX 125 ist von Radachse zu Radachse mm lang und seine Sitzhöhe beträgt 765 Millimeter. In den Tank des PCX 125 passen 8,1 Liter Sprit. Bei der NMAX 125 sind es 7,1 Liter Tankvolumen. Der aktuelle Durchschnittspreis des Honda PCX 125 beträgt in unserer Neu- und Gebrauchtmotorradbörse Euro und ist damit preislich ähnlich wie der Preis des Yamaha NMAX 125 mit Euro im Durchschnitt. Von dem Honda PCX 125 gibt es aktuell 39 Inserate am 1000PS Marktplatz, von der Yamaha NMAX 125 sind derzeit 16 Modelle verfügbar. Damit hast du gute Chancen, eines der Modelle in deiner Nähe zu finden. Für den Honda gibt es aktuell 26 Suchanfragen am 1000PS Marktplatz, Yamaha wurde derzeit 32 Mal pro Monat gesucht.
honda pcx 125 vs yamaha x max 125